sobota, 30 sierpnia 2014

#07


Przecież chyba nigdy nie jest za póżno w życiu na zmiany.
Tym bardziej jeśli mają być na lepsze.
Mimo upadku trzeba się podnieść wziąć lekcje z tej porażki i walczyć dalej.



"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.
Nigdy się nie poddawaj i walcz o to czego pragniesz."




Dzisiaj drugi dzień mojej walki.





*Dziesiejszy bilans:*
Rano niecałe 20 minut brzuszków.
Po godzinie 10 kawa z mlekiem bez cukru.
Kilka sucharków bez soli i żadnych innych dodatków.
Jazda na rowerze.



Uda/ Musi mi się wydostać z tego błędnego koła.
To zajmnie co prawda trochę czasu, pracy i zangażowania.
Napewno będzie się opłacać.



1 komentarz:

  1. Jeśli włoższy wiele pracy, wysiłku - z pewnością osiągniesz swój cel. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń